|
Cóż, ciężko się było przez długi czas zabrać za ocenę. Pierwsze wrażenia były niezwykle entuzjastyczne i od ręki chciało się wystawić najwyższą ocenę. Z czasem człowiek nabrał dystansu i przeczytał trylogię ponownie. I tak samo się zachwycił. Najkrótszym opisem byłoby stwierdzenie: od kuchcika do króla. Lecz obawiam się, że takie skrócenie oraz spłycenie zostałoby potraktowane jako zbrodnia przeciwko ludzkości :) I pewnie mieliby rację. Wobec czego musiałem się zabrać za pracę od nowa. Oglądamy świat z perspektywy kuchcika zamkowej kuchni. Codzienna praca w kuchni oraz u doktora Morgenesa, plotki o starzejącym się królu, jego śmierć oraz następca tronu. Wydawałoby się, że nie może być nic bardziej nudnego. Tymczasem jest wręcz przeciwnie. Czytamy kolejne strony z prawdziwą przyjemnością. Niezrównoważony król, plaga suszy oraz tajemnicze wydarzenia zaczynają wpływać na całe państwo. Spokojne dotąd królestwo zaczyna się burzyć. Przez własną ciekawość Simon zostaje wciągnięty w niebezpieczne rozgrywki pomiędzy królem, jego bratem oraz tajemniczymi Białymi Lisami z północy. Odtąd nie będzie mu dane zaznać spokoju. Przemierzy z towarzyszami porządny kawałek kraju oraz jeszcze dłuższą własną drogę do dorosłości. Trylogia zachwyca mnogością postaci, wielowątkowością fabuły, wspaniałymi opisami czy też realnymi problemami z różnych dziedzin życia, od tego zwykłego do filozoficznego. Każda z postaci jest wyraźnie scharakteryzowana – które też pod wpływem wydarzeń się z czasem się zmieniają. Prezentują również cały wachlarz silnie zarysowanych osobowości, które w odróżnieniu chociażby do tak hołubionego "Władcy pierścieni", nie dają się zaszufladkować – dobry czy zły. Tutaj każdy prezentuje różne odcienie szarości. Przykuwają również decyzje z jakimi każdy musi się borykać. Gdzie nie ma dobrego wyjścia, a trzeba wybierać miedzy złym a jeszcze gorszym. Z czystym sumieniem
mogę polecić tę trylogię ludziom którzy lubią książki nie tylko łatwe i przyjemne, lecz również takie które człowieka
wciągną i zmienią jego sposób postrzegania świata. |